Pierwsze wyjazdowe punkty

Pierwsze wyjazdowe punkty

Mecz w Wąbrzeźnie zapowiadał się bardzo ciężko, gdyż pojechaliśmy zaledwie w dziesięciu. Kilkakrotnie trener prosił gospodarzy o zmianę terminu, ale oni zachowali się bardzo niesportowo i nie zgodzili się! Chyba się bardzo nas bali i liczyli, że dzięki temu będą mieli większe szanse... Szybko wybiliśmy im to z głowy bo już w pierwszej minucie Flaczek pokazał im po co tam pojechaliśmy. Warto wspomnieć, że ostatnią bramkę dla nas strzelił Ignacy, któremu kibicował dziadek mieszkający na co dzień w Wąbrzeźnie. Ostatecznie 5:2 (4:1) Michu 2, Flaku 2, Ignacy.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości